Grecki sektor medialny rozpoczął potężny strajk, w którym udział biorą dziennikarze prasowi, radiowi i telewizyjni. Organizatorem protestów jest największy grecki związek dziennikarski, Związek Dziennikarzy Ateńskich Gazet ESIEA. Akcja zaczęła się we wtorek, 16 kwietnia, o godzinie 5 rano i potrwa do 5 rano w środę. Przez całą dobę Grecy nie będą mieli dostępu do wiadomości w wielu portalach internetowych, kanałach radiowych i telewizyjnych.
Dziennikarze w Grecji protestują przeciwko niskim zarobkom
ESIEA ogłosiła, że dziennikarze protestują przeciwko „anarchicznym warunkom pracy i bardzo niskim płacom”. Jak przekonuje związek, wynagrodzenia pracowników branży medialnej „nie wystarczają na pokrycie podstawowych potrzeb rodziny i osobistych” przy obecnym wzrośnie kosztów utrzymania. Jak podała ESIEA, protest jest wynikiem odmowy przez pracodawców z sektora prywatnego przystępowania do zawierania układów zbiorowych i wypłacania dziennikarzom godnych pensji.
Czytaj więcej
Poczta Polska (PP) może nie dostać należnej jej rekompensaty za świadczenie nierentownych usług powszechnych. Na finiszu całego procesu, tuż przed przelewem z budżetu państwa, swoje wątpliwości zgłosił prezydent RP Andrzej Duda.
Uczestnicy wtorkowego strajku protestują także przeciwko zagrożeniu dla pluralizmu w mediach i „rosnącej presji na dziennikarstwo i dziennikarzy”.
W środę potężny strajk pracowników transportu publicznego
Protest branży medialnej poprzedza całodniowy strajk zaplanowany na środę przez Generalną Konfederację Pracowników Grecji (GSEE), który ma sparaliżować grecki transport publiczny. W jutrzejszej akcji uczestniczyć będą między innymi pracownicy branży kolejowej i morskiej. Związkowcy branży transportowej również domagają się lepszych warunków pracy, wyższych płac i powrotu do umów o pracę zbiorową.