Do ataku doszło po tym, jak Izrael przeprowadził atak powietrzny na Bejrut, w którym zginąć miał Fuad Ali Szukr, wysoki rangą dowódca Hezbollahu. Atak na Bejrut był odwetem za ostrzelanie przez Hezbollah w weekend okupowanych Wzgórz Golan — wówczas jedna z rakiet spadła na terenie boiska zabijając dwanaścioro dzieci.
Irak: Czy Amerykanie zaatakowali bazę milicji powiązanych z Iranem?
Iracka policja i źródła medyczne informują o ataku na bazę znajdującą się na południe od Bagdadu, która jest wykorzystywana przez Siły Mobilizacji Ludowej, sojusz zbrojnych milicji, formalnie podporządkowanych irackiemu rządowi. W wyniku ataku zginęło czterech członków tej formacji. Czterech innych miało zostać rannych.
Czytaj więcej
Izraelskie siły przeprowadziły "ukierunkowany nalot" na stolicę Libanu, Bejrut - podaje agencja Reutera. Celem był odpowiedzialny za sobotni atak na Wzgórza Golan Fuad Szukr – przyznała izraelska armia.
W oświadczeniu dotyczącym tego ataku Siły Mobilizacji Ludowej nie wskazują winnego. Z kolei przedstawiciele administracji USA, wypowiadając się anonimowo informują, że USA przeprowadziły atak powietrzny w rejonie Al-Musajjib, w muhafazie Babilon. Nie wskazują jednak dokładnego celu ataku.
Atak miał charakter prewencyjny i miał być wymierzony w bojowników, którzy zamierzali użyć dronów w sposób, który stanowiłby zagrożenie dla sił USA.