Czytaj więcej
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy pojawiła się informacja o dwóch osobach rannych w obwodzie moskiewskim w wyniku ataku ukraińskiego drona.
Wątek wysłania oddziałów NATO na Ukrainę po raz pierwszy pojawił się w lutym tego roku, gdy wspomniał o tym prezydent Francji Emmanuel Macron. W czasie spotkania 20 przywódców państw europejskich w Paryżu mówił, że choć obecnie nie ma w tej sprawie konsensusu, to „niczego nie można wykluczyć”.
- Zrobimy wszystko, co musimy, by Rosja nie wygrała — mówił Macron w czasie spotkania z dziennikarzami.
Od tego momentu w przestrzeni publicznej pojawiają się informacje o gotowości poszczególnych państw wysłania swoich oddziałów na terytorium walczącego kraju. O tym, że wysłania swoich wojsk nie wykluczają państwa bałtyckie i Polska, pisał m.in. ostatnio „Der Spiegel”.
Spiegel, powołując się na wypowiedzi przedstawicieli państw bałtyckich napisał, że Polska i państwa bałtyckie są przygotowane do wysłania żołnierzy na Ukrainę w przypadku dokonania przez Rosjan znaczącego przełomu na froncie. Taka gotowość ma być związana z obawą, że obecna strategia odstraszania stosowana przez NATO może wywołać dalszą eskalację w wykonaniu Rosji.