Wysokiej rangi przedstawiciel izraelskich władz poinformował, że toczące się w Kairze negocjacje w sprawie zaweszenia broni w Strefie Gazy, gdzie od siedmiu miesięcy trwa wojna Izraela z Hamasem, zakończyły się i Izrael będzie kontynuował swoją operację w Rafah i innych częściach Strefy Gazy zgodnie ze swoim planem.
Izraelska armia twierdzi, że ma wystarczająco dużo amunicji, by przeprowadzić planowane działania w Rafah
Wcześniej przedstawioną przez mediatorów propozycję warunków zawieszenia broni zaakceptował Hamas, ale Izrael poinformował, że jej warunki są dla niego nie do przyjęcia. Teraz — jak informuje cytowany przedstawiciel izraelskich władz — strona izraelska miała przekazać mediatorom zastrzeżenia co do propozycji Hamasu w kwestii wypuszczenia zakładników.
Tymczasem, po tym jak Joe Biden zagroził Izraelowi, że USA wstrzymają dostawy bomb lotniczych i amunicji artyleryjskiej dla izraelskiej armii, jeśli dojdzie do operacji lądowej w Rafah, Beniamin Netanjahu oświadczył: „Jeśli będziemy musieli, będziemy walczyć paznokciami”. - Ale mamy znacznie więcej niż paznokcie — dodał.
Ambasador Izraela w USA, Michael Herzog oświadczył, że komunikat Bidena jest „złym sygnałem” wysłanym Hamasowi i wrogom Izraela. - Stawia nas w trudnej sytuacji, ponieważ musimy uporać się z Rafah w ten czy inny sposób — dodał.