Według kontrolowanego przez Hamas Ministerstwa Zdrowia od początku zmasowanej operacji wojskowej armii izraelskiej w Strefie Gazy zginęło prawie 32 000 osób. Mówi się, że ponad 74 000 zostało rannych.
Chociaż dane te nie mogą być niezależnie zweryfikowane, wojna w Strefie Gazy została wywołana bezprecedensowym atakiem terrorystycznym przeprowadzonym przez Hamas 7 października 2023 r., w którym według danych izraelskich zginęło około 1160 osób, a ok. 250 innych zostało wziętych jako zakładnicy. Biorąc jednak pod uwagę wysoką liczbę ofiar i zagrożenie głodem w Strefie Gazy, nawet wśród bliskich sojuszników Izraela na całym świecie rosną wątpliwości, czy izraelska operacja wojskowa jest proporcjonalna.
Czytaj więcej
Uznawana przez ONZ Klasyfikacja Faz Bezpieczeństwa Żywnościowego (The Integrated Food-Security Phase Classification) wskazuje, że w części Strefy Gazy przekroczony już został poziom przy którym mamy do czynienia z klęską głodu i obecnie masowe zgony są nieuniknione bez natychmiastowego zawieszenia broni i napływu żywności do rejonów odciętych od dostaw w związku z walkami.
Są oni szczególnie zaniepokojeni planami izraelskiego rządu dotyczącymi utrzymania ofensywy lądowej w kompletnie przeludnionym Rafah w celu całkowitego zmiażdżenia Hamasu. Istnieje wielka obawa o całkowitą katastrofę humanitarną. Dlatego też apele o zawieszenie broni w Strefie Gazy stają się coraz bardziej naglące. Czy Benjamin Netanjahu traci poparcie swoich najbliższych sojuszników?
USA: zatargi z Netanjahu
Do sojuszników Izraela zawsze należały Stany Zjednoczone. Waszyngton trzymał ochronną rękę nad Izraelem w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. W przeszłości USA skorzystały również z prawa weta wobec kilku rezolucji wzywających do natychmiastowego zawieszenia broni w wojnie między Izraelem a Hamasem.