Pocisk wystrzelony z Jemenu trafił w statek na Morzu Czerwonym. Pożar na pokładzie

Pocisk manewrujący wystrzelony z terytorium kontrolowanego przez rebeliantów Huti Jemenu trafił w tankowiec na Morzu Czerwonym, wywołując pożar na pokładzie - informują źródła w Departamencie Obrony USA, na które powołuje się Reuters.

Publikacja: 12.12.2023 05:03

Załodze zaatakowanego tankowca pomocy udzielili marynarze z USS Mason

Załodze zaatakowanego tankowca pomocy udzielili marynarze z USS Mason

Foto: AFP

arb

Rebelianci Huti uczestniczą w wojnie domowej, która toczy się w Jemenie od 2014 roku. Od pewnego czasu, wspierani przez Iran Huti, rozpoczęli ostrzał terytorium Izraela, a także zaczęli atakować statki na Morzu Czerwonym, włączając się w ten sposób w wojnę, którą Izrael prowadzi w Strefie Gazy z Hamasem.

Zaatakowany statek przewoził olej roślinny do Wenecji

Najnowszy atak, którego celem był pływający pod norweską banderą tankowiec STRINDA, miał miejsce ok. 111 km na północ od cieśniny Bab al-Mandab, łączącej Morze Czerwone z Oceanem Indyjskim. Do ataku doszło ok. 22 czasu polskiego w poniedziałek. W pobliżu miejsca ataku znajdował się amerykański niszczyciel USS Mason, którego załoga udzieliła pomocy załodze zaatakowanego statku - mówią rozmówcy agencji Reutera.

Czytaj więcej

Morze Czerwone. Francuska fregata przechwyciła drony wystrzelone przez Huti z Jemenu

Tankowiec STRINDA należy do norweskiej firmy Mowinckel Chemical Tankers.

W sobotę Huti ostrzegali, że będą atakować wszystkie statki zmierzające do Izraela, niezależnie od tego pod jaką banderą pływają. Wezwali też międzynarodowych przewoźników, aby ich statki nie wpływały do izraelskich portów.

STRINDA ma na pokładzie olej roślinny i biopaliwa z Malezji. Statek zmierza do Wenecji.

Reuters podaje, że jak dotąd nie jest jasne czy statek był w jakikolwiek sposób związany z Izraelem.

Huti grożą, że będą atakować statki, dopóki Izrael nie przerwie ofensywy w Strefie Gazy

Huti deklarują, że ich ataki na statki są wyrazem poparcia dla Palestyńczyków walczących z izraelskim państwem. Rebelianci zamierzają atakować statki do momentu przerwania przez Izrael ofensywy w Strefie Gazy.

W pierwszym tygodniu grudnia trzy statki handlowe zostały zaatakowane na wodach międzynarodowych w pobliżu Jemenu. Z kolei w listopadzie Huti zajęli statek należący do brytyjskiego armatora, który miał związki z izraelską firmą.

USA potępiają ataki na statki w rejonie Jemenu, obwiniając Iran o wspieranie Huti w tych działaniach. Teheran odpowiada, że jego sojusznicy, tworzący tzw. Oś oporu przeciwko Izraelowi, podejmują decyzje samodzielnie.

Rebelianci Huti uczestniczą w wojnie domowej, która toczy się w Jemenie od 2014 roku. Od pewnego czasu, wspierani przez Iran Huti, rozpoczęli ostrzał terytorium Izraela, a także zaczęli atakować statki na Morzu Czerwonym, włączając się w ten sposób w wojnę, którą Izrael prowadzi w Strefie Gazy z Hamasem.

Zaatakowany statek przewoził olej roślinny do Wenecji

Pozostało 83% artykułu
Konflikty zbrojne
Stany Zjednoczone wiedziały o ataku Rosji. Moskwa wysłała ostrzeżenie
Konflikty zbrojne
Putin w orędziu do narodu: Rosja uderzyła w Ukrainę najnowszym systemem rakietowym
Konflikty zbrojne
Wojna w Ukrainie: Rakietowe uderzenia na obwód kurski i mściwy szantaż Putina
Konflikty zbrojne
Atak rakietowy na Dniepr. Rosja nie użyła pocisku balistycznego ICBM?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowana przez Rosję pociskiem międzykontynentalnym