Źródła "The Guardian" podały, że premier Izraela odrzucił porozumienie wkrótce po tym, jak terroryści Hamasu przeprowadzili atak na terytorium Izraela 7 października, zabijając około 1400 osób.
Negocjacje zostały wznowione 27 października, po rozpoczęciu izraelskiej ofensywy lądowej w dniu, ale te same źródła podały, że Netanjahu nadal zajmował twarde stanowisko w sprawie propozycji obejmujących zawieszenie broni w zamian za uwolnienie zakładników.
Inne źródła przekazały, że negocjacje, które miały miejsce przed inwazją lądową, dotyczyły znacznie większej liczby zakładników, a Hamas zaproponował uwolnienie dziesiątek cudzoziemców przetrzymywanych w Strefie Gazy.
Szacuje się, że 240 osób zostało wziętych jako zakładnicy po tym, jak terroryści Hamasu, Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu i innych grup z siedzibą w Strefie Gazy, a także cywile, przekroczyli wzmocnione ogrodzenie graniczne oddzielające enklawę od izraelskich miast i kibuców.
Hamas proponował uwolnienie dzieci, kobiet, osób starszych i chorych
Gniew opinii publicznej i żądania, by Izrael priorytetowo traktował negocjacje w sprawie zakładników, wzrosły, a rodziny osób przetrzymywanych w Strefie Gazy zebrały się na początku tego tygodnia przed rezydencją Netanjahu.