Przed trzema tygodniami palestyński Hamas zaatakował Izrael tysiącami rakiet, a jego bojownicy wdarli się na terytorium Izraela, mordując 1400 cywilów, w tym uczesnitków festiwalu muzycznego.
Izrael odpowiedział akcją "Żelazne Miecze", bombardując Strefę Gazy. Zginęło tam już ponad 6 tysięcy ludzi, a Izrael, apelując do cywilów o opuszczenie północnej części Gazy, zapowiada kolejny etap wojny z Hamasem. Przygotowywana lądowa inwazja ma nastąpić wkrótce, mimo zabiegów Stanów Zjednoczonych o jej odsunięcie w czasie.
Erdogan o Hamasie: Bojownicy o wolność
Turcja potępiła śmierć izraelskich cywilów spowodowaną atakiem Hamasu 7 października, ale prezydent Erdogan nazwał w tym tygodniu tę grupę bojowników palestyńskich „bojownikami o wolność”.
- Izrael otwarcie popełnia zbrodnie wojenne od 22 dni, ale zachodni przywódcy nie mogą nawet wezwać Izraela do zawieszenia broni, nie mówiąc już o zareagowaniu na to – mówił w sobotę Erdogan do tłumu zgromadzonego w Stambule na propalestyńskim wiecu.
Turków zaprosił na niego sam Erdogan, zapewniając, że „będzie powiewać tylko nasza flaga i flaga Palestyny”.