Ukraińskie władze są podzielone w sprawie dalszej kontrofensywy

W ciągu sześciu tygodni ukraińskiej kontrofensywy wojsko zdołało się przesunąć swoje pozycje, ale linie obronne Rosjan ie zostały przełamane. Stawia to Kijów przed dylematem: oszczędzać siły i konsolidować stosunkowo niewielkie zdobycze lub kontynuować operację, narażając życie wielu wojskowych. "Newsweek" informuje, że brak większych postępów zaostrzył spór na najwyższych szczeblach ukraińskich władz.

Publikacja: 17.08.2023 08:36

Prezydent Wołodymyr Zełenski na spotkaniu z żołnierzami w obwodzie zaporoskim

Prezydent Wołodymyr Zełenski na spotkaniu z żołnierzami w obwodzie zaporoskim

Foto: PAP/EPA

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 540

Przedstawiciele jednej grupy chcą się zatrzymać i przygotować na spodziewaną rosyjską ofensywę jesienno-zimową. Przedstawiciele drugiej, w tym głównodowodzący generał Wałerij Załużny, nalegają na kontynuowanie operacji.

Ukraińskie wojsko oficjalnie odrzuca krytykę powolnego tempa ofensywy, uznając ją za niecierpliwość wynikającą z braku zrozumienia sytuacji na froncie.

- Istnieje poczucie, że wojsko wprowadziło ich w błąd co do tego, jak dobrze pójdzie kontrofensywa. Ze strony wojska przedstawiono zbyt optymistyczne oceny" - powiedziało "Newsweekowi" informator, komentując nastroje niektórych cywilnych urzędników państwowych. 

Rzecznik Ministerstwa Obrony podkreślił, że "istnieje bezpośredni kontakt między dowództwem wojskowym a kierownictwem politycznym kraju, którego zadaniem jest podejmowanie decyzji w dynamicznych warunkach bojowych".

- Zaufanie do dowództwa wojskowego jest ważnym warunkiem zwycięstwa - powiedział, opisując doniesienia o wewnętrznych nieporozumieniach jako rosyjską propagandę, "która jest stale rozpowszechniana przez wrogie media".

Zełenski: Kontrofensywa przebiega wolniej niż byśmy chcieli

Zełenski przyznał, że długo oczekiwana kontrofensywa przebiega "wolniej niż byśmy chcieli". Po sześciu tygodniach walk ukraińskie wojska nie dotarły do tak zwanej Linii Surowikina, sieci fortyfikacji budowanej od końca 2022 roku, początkowo pod dowództwem generała Siergieja Surowikina. - Rosjanie mają wiele linii obronnych, a oni Ukraińcy nie przeszli nawet przez pierwszą z nich - powiedział w zeszłym tygodniu CNN anonimowy wysoki rangą zachodni dyplomata.

Czytaj więcej

Rosjanie opublikowali film z wojskowej interwencji na tankowcu na Morzu Czarnym

Źródło bliskie Białego Domu powiedziało "Newsweekowi", że ponure prognozy mediów dotyczące kontrofensywy Kijowa nie oznaczają porażki. - Dobrą wiadomością jest to, że 18 miesięcy po tym, jak Kijów został prawie zdobyty, a Zełenski prawie zabity, ofensywa nadchodzi ze strony Ukraińców, a nie Rosjan - powiedziało źródło.

- Ukraina odzyskała ponad połowę utraconego terytorium. Oczekiwanie, że będzie szybciej, było i pozostaje nierealistyczne, biorąc pod uwagę ogromną przewagę Rosji w sile i środkach - dodał informator.

Przedstawiciele jednej grupy chcą się zatrzymać i przygotować na spodziewaną rosyjską ofensywę jesienno-zimową. Przedstawiciele drugiej, w tym głównodowodzący generał Wałerij Załużny, nalegają na kontynuowanie operacji.

Ukraińskie wojsko oficjalnie odrzuca krytykę powolnego tempa ofensywy, uznając ją za niecierpliwość wynikającą z braku zrozumienia sytuacji na froncie.

Pozostało 88% artykułu
Konflikty zbrojne
Stany Zjednoczone wiedziały o ataku Rosji. Moskwa wysłała ostrzeżenie
Konflikty zbrojne
Putin w orędziu do narodu: Rosja uderzyła w Ukrainę najnowszym systemem rakietowym
Konflikty zbrojne
Wojna w Ukrainie: Rakietowe uderzenia na obwód kurski i mściwy szantaż Putina
Konflikty zbrojne
Atak rakietowy na Dniepr. Rosja nie użyła pocisku balistycznego ICBM?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowana przez Rosję pociskiem międzykontynentalnym