Rosyjski ambasador: Czy ukraińskie F-16 będą startować z lotnisk NATO?

Ewentualne przekazanie myśliwców F-16 Ukrainie przez państwa Zachodu każe - zdaniem rosyjskiego ambasadora w USA, Anatolija Antonowa - postawić pytanie o rolę NATO w konflikcie.

Publikacja: 22.05.2023 07:43

Myśliwiec F-16 nad Ohio

Myśliwiec F-16 nad Ohio

Foto: US DoD

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 453

Prezydent USA, Joe Biden, w piątek poparł rozpoczęcie szkoleń ukraińskich pilotów z obsługi myśliwców F-16. Ukraiński prezydent, Wołodymyr Zełenski, zapewnił Bidena, że gdyby Ukraina otrzymała myśliwce F-16 od Zachodu, nie użyłaby ich do ataków na cele na terytorium Rosji.

USA nie są skłonne przekazać swoich myśliwców F-16 Ukrainie, przekonując, że nie jest to uzbrojenie potrzebne Kijowowi na tym etapie konfliktu. Waszyngton sygnalizuje jednak, że nie sprzeciwiałby się, gdyby inne państwa Zachodu chciały przekazać myśliwce F-16 (są produkcji amerykańskiej, wymagana jest więc zgoda USA na reeksport) ukraińskim Siłom Powietrznym.

Czytaj więcej

Think tank: Grupa Wagnera prawdopodobnie nie będzie kontynuowała walk poza Bachmutem

"Nie ma infrastruktury do działania F-16 na Ukrainie, nie ma też wymaganej liczby pilotów i członków obsługi naziemnej" - napisał Antonow w oświadczeniu, umieszczonym na kanale rosyjskiej ambasady w USA w serwisie Telegram.

"Co stanie się, jeśli amerykańskie myśliwce wystartują z lotnisk NATO, pilotowane przez zagranicznych 'ochotników'?" - dodał.

Jest ważne, aby USA były w pełni świadome odpowiedzi Rosji

Anatolija Antonowa, ambasador Rosji w USA

Antonow podkreślił też, że uderzenie Ukrainy na Krym, nielegalnie okupowaną przez Rosję od 2014 roku część Ukrainy, będzie traktowane jak uderzenie na Rosję.

"Jest ważne, aby USA były w pełni świadome odpowiedzi Rosji" - dodał. Doktryna obronna Rosji przewiduje, że w przypadku zagrożenia terytorium Rosji Moskwa może użyć taktycznej broni jądrowej, nawet jeśli sama została zaatakowana środkami konwencjonalnymi.

Antonow oskarżył też USA o podporządkowywanie członków G7 amerykańskiej polityce w sprawie konfliktu na Ukrainie, która zmierza do "strategicznej porażki" Rosji.

Zachodnie myśliwce są - jak deklarują władze Ukrainy - ostatnim rodzajem uzbrojenia z Zachodu, które jest potrzebne ukraińskiej armii, by odeprzeć inwazję Rosji i wyzwolić okupowane przez nią ziemie. 

Prezydent USA, Joe Biden, w piątek poparł rozpoczęcie szkoleń ukraińskich pilotów z obsługi myśliwców F-16. Ukraiński prezydent, Wołodymyr Zełenski, zapewnił Bidena, że gdyby Ukraina otrzymała myśliwce F-16 od Zachodu, nie użyłaby ich do ataków na cele na terytorium Rosji.

USA nie są skłonne przekazać swoich myśliwców F-16 Ukrainie, przekonując, że nie jest to uzbrojenie potrzebne Kijowowi na tym etapie konfliktu. Waszyngton sygnalizuje jednak, że nie sprzeciwiałby się, gdyby inne państwa Zachodu chciały przekazać myśliwce F-16 (są produkcji amerykańskiej, wymagana jest więc zgoda USA na reeksport) ukraińskim Siłom Powietrznym.

Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany