Zbiórka Sławomira Sierakowskiego dla Ukrainy: Kupiony nie tylko bayraktar

Dziennikarz i publicysta Sławomir Sierakowski opublikował w sieci wpis, w którym poinformował, że pieniądze zebrane dzięki zorganizowanej przez niego zbiórce zostały podzielone między cztery duże projekty, które wspomogą Ukrainę w walce z Rosją.

Publikacja: 15.03.2023 12:56

Sławomir Sierakowski

Sławomir Sierakowski

Foto: TV.RP.PL

adm

Po tym, jak Litwini zakończyli swoją zbiórkę na bayraktara, publicysta, analityk i felietonista Sławomir Sierakowski zainicjował podobną zbiórkę pieniędzy na zakup drona dla Ukrainy. Firma Baykar nie chce przyjmować środków publicznych. Przekazuje jednak drony za darmo, a pieniądze, które zebrali ludzie, idą na pomoc podczas wojny w Ukrainie.

W środę publicysta poinformował, że pieniądze zebrane dzięki zainicjowanej przez niego zbiórce zostały podzielone między cztery duże projekty, które wspomogą Ukrainę w walce z Rosją. Wraz z nadwyżką, która trafiła na konto Funduszu Sił Zbrojnych w Narodowym Banku Ukrainy, zebranych zostało ponad 24 mln zł.

Pierwszy projekt to niewidoczne dla dronów mobilne centrum szkoleniowe dla 600 żołnierzy z ambulatorium, magazynem na broń i dużymi generatorami. Za zebrane pieniądze zakupionych zostanie również sto samochodów, w tym 25 karetek. Część służyć ma jako mobilne kuchnie polowe.

Czytaj więcej

Sierakowski mówi, że Turcy nie wezmą pieniędzy za "polskiego" Bayraktara

Ukraina otrzyma także 500 zestawów przetrwania dla rodzin żyjących w najbardziej niebezpiecznych rejonach, bez dostępu do elektryczności i ciepła. Zakupione zostaną też dwa mobilne warsztaty. "Są to wymalowane w barwy khaki dwa potężne tiry, każdy z dwiema naczepami, podnośnikami hydraulicznymi, które przystosowane są do naprawy zepsutego sprzętu, w tym także haubic czy czołgów" - czytamy we wpisie opublikowanym przez Sierakowskiego.

2 mln nadwyżka, uzyskana dzięki symbolicznym przewalutowaniom, trafiła na konto ukraińskiej armii.

"Podsumowując, imponująco dzielnej Ukrainie załatwiliśmy drona Bayraktar, wojskowe centrum szkoleniowe, sto półciężarówek, dwa mobilne warsztaty, 500 zestawów przetrwania i 4.5 miliona złotych na inne potrzeby armii" - zaznaczył Sierakowski.

Po tym, jak Litwini zakończyli swoją zbiórkę na bayraktara, publicysta, analityk i felietonista Sławomir Sierakowski zainicjował podobną zbiórkę pieniędzy na zakup drona dla Ukrainy. Firma Baykar nie chce przyjmować środków publicznych. Przekazuje jednak drony za darmo, a pieniądze, które zebrali ludzie, idą na pomoc podczas wojny w Ukrainie.

W środę publicysta poinformował, że pieniądze zebrane dzięki zainicjowanej przez niego zbiórce zostały podzielone między cztery duże projekty, które wspomogą Ukrainę w walce z Rosją. Wraz z nadwyżką, która trafiła na konto Funduszu Sił Zbrojnych w Narodowym Banku Ukrainy, zebranych zostało ponad 24 mln zł.

Konflikty zbrojne
Stany Zjednoczone wiedziały o ataku Rosji. Moskwa wysłała ostrzeżenie
Konflikty zbrojne
Putin w orędziu do narodu: Rosja uderzyła w Ukrainę najnowszym systemem rakietowym
Konflikty zbrojne
Wojna w Ukrainie: Rakietowe uderzenia na obwód kurski i mściwy szantaż Putina
Konflikty zbrojne
Atak rakietowy na Dniepr. Rosja nie użyła pocisku balistycznego ICBM?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowana przez Rosję pociskiem międzykontynentalnym