Rosjanie strzelają na Ukrainie do nadmuchanych "HIMARS-ów" z Czech

Czeska firma Inflatech poinformowała czeskie media, że ponad 1/3 HIMARS-ów, rzekomo - jak podaje Rosja - zniszczonych na Ukrainie, to w rzeczywistości nadmuchiwane imitacje tych zestawów uzbrojenia produkowanych przez Inflatech - pisze "Forbes".

Publikacja: 07.03.2023 12:05

Nadmuchane imitacje zestawów uzbrojenia produkowane przez firmę Inflatech

Nadmuchane imitacje zestawów uzbrojenia produkowane przez firmę Inflatech

Foto: YouTube

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 377

Vojtěch Freser, przedstawiciel firmy Inflatech, mówił czeskim mediom, że firma może wyprodukować do 35 imitacji zestawów uzbrojenia miesięcznie. Celem rozmieszczania takich "wabików" na Ukrainie jest wyczerpywanie zasobów amunicji przez Rosjan, którzy ostrzeliwują dmuchane makiety broni zamiast strzelać do prawdziwych zestawów HIMARS.

Imitacje swoich zestawów uzbrojenia umieszcza na polu walki również Rosja. Ukraińska armia kpiła z Rosjan, że z używanych przez nich makiet uzbrojenia uchodzi powietrze.

Czytaj więcej

Osiem lat więzienia dla antyputinowskiego blogera za "wojskową dezinformację"

Inflatech podaje, że ich imitacje uzbrojenia to nie tylko "HIMARS-y", ale też imitacje np. Abramsów czy myśliwców.

- Bez lornetki, z odległości 150-200 metrów nie sposób powiedzieć czy mamy do czynienia z prawdziwą bronią czy imitacją - twierdzi Fresser.

Koszt takiego "nadmuchanego" HIMARS-a to - jak podaje firma - kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Co ważne imitacja emituje ciepło, dzięki czemu może zmylić pociski szukające źródeł ciepła na polu walki.

- Oczywiście wolałbym produkować zabawki dla dzieci. Ale najpierw, muszę im zapewnić bezpieczniejszy świat - mówi Fresser.

Rosja wielokrotnie informowała o niszczeniu przekazanych Rosji przez USA zestawów HIMARS na Ukrainie - ani Ukraina, ani USA ani razu nie potwierdziły tych doniesień.

Vojtěch Freser, przedstawiciel firmy Inflatech, mówił czeskim mediom, że firma może wyprodukować do 35 imitacji zestawów uzbrojenia miesięcznie. Celem rozmieszczania takich "wabików" na Ukrainie jest wyczerpywanie zasobów amunicji przez Rosjan, którzy ostrzeliwują dmuchane makiety broni zamiast strzelać do prawdziwych zestawów HIMARS.

Imitacje swoich zestawów uzbrojenia umieszcza na polu walki również Rosja. Ukraińska armia kpiła z Rosjan, że z używanych przez nich makiet uzbrojenia uchodzi powietrze.

Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany