Rosjanie chcą rozliczeń po masakrze w Makiejewce. "Ukarać jak za zdradę"

Rosjanie przyznali, że kilkudziesięciu rosyjskich żołnierzy zginęło w ataku na tymczasowe koszary rosyjskiej armii w Makiejewce. Żołnierze stacjonowali w dawnej szkole zawodowej, w której miał znajdować się również skład amunicji. Według nieoficjalnych doniesień strony ukraińskiej w ataku mogło zginąć nawet ok. 400 żołnierzy.

Publikacja: 03.01.2023 05:07

Tak miała wyglądać po ataku szkoła w Makiejewce

Tak miała wyglądać po ataku szkoła w Makiejewce

Foto: Readovka.ru

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 314

Rzecznik Ministerstwa Obrony Rosji, gen. Igor Konaszenkow, w czasie poniedziałkowej konferencji prasowej poinformował, że w ataku na szkołę w Makiejewce zginęło 63 żołnierzy. Budynek miał zostać ostrzelany przy użyciu wyrzutni rakiet HIMARS - na tymczasowe koszary miały spaść dwie rakiety (dwie inne zostały zestrzelone - podają Rosjanie).

Makiejewka w zasięgu ukraińskich wojsk rakietowych

Rosyjscy blogerzy wojskowi twierdzą, że do masakry w Makiejewce doszło w dużej mierze dlatego, że w budynku, w którym skoszarowano żołnierzy, znalazł się też skład amunicji - pomimo że rosyjskie dowództwo wiedziało, że Makiejewka znajduje się w zasięgu ukraińskich wojsk rakietowych.

Oficjalnie strona ukraińska nie potwierdziła ataku na Makiejewkę, nie wspominał też o tym w swoim poniedziałkowym, wieczornym wystąpieniu, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Czytaj więcej

Gorzka wolność w Chersoniu. I masakra Rosjan w Makiejewce

W raporcie Sztabu Generalnego armii Ukrainy opublikowanym wieczorem pojawiła się jedynie informacja o "uderzeniu na zgrupowanie rosyjskich wojsk i sprzętu wojskowego" w Makiejewce. W raporcie nie pojawia się żadna informacja o stratach wśród rosyjskich żołnierzy - można jedynie przeczytać, że w czasie ataku zniszczono 10 jednostek sprzętu wojskowego.

Pojawiające się w mediach społecznościowych nagrania, które miały dokumentować zniszczenia w Makiejewce pokazują, że budynek zmienił się w dymiącą kupę gruzów.

Część poległych mieli stanowić rosyjscy rezerwiści z obwodu samarskiego - poinformował rosyjskie media jego gubernator.

Kto wpadł na pomysł, aby skoszarować dużą liczbę żołnierzy w jednym budynku, gdy nawet głupiec rozumie, że nawet, gdyby ostrzelano go z artylerii, byłoby wielu rannych lub zabitych?

Archanioł Specnaz Z, rosyjski bloger wojskowy

- Są ranni, są zabici - mówił o żołnierzach z obwodu samarskiego cytowany przez TASS gubernator Dmitrij Azarow.

"Ukarać winnych, albo państwo jest skończone"

Igor Girkin, były dowódca separatystów na wschodniej Ukrainie, który jest obecnie jednym z najbardziej wpływowych rosyjskich blogerów wojskowych napisał, że setki żołnierzy zginęło lub zostało rannych w wybuchu. Według niego na terenie koszar składowano amunicję, a zlokalizowany w jego rejonie sprzęt wojskowy był niezamaskowany.

"To co stało się w Makiejewce jest straszne. Kto wpadł na pomysł, aby skoszarować dużą liczbę żołnierzy w jednym budynku, gdy nawet głupiec rozumie, że nawet, gdyby ostrzelano go z artylerii, byłoby wielu rannych lub zabitych?" - pyta na swoim kanale w serwisie Telegram inny wpływowy bloger wojskowy, Archanioł Specnaz Z. Jego konto obserwuje na Telegramie 700 tysięcy osób. 

Niezadowolenia nie kryją rosyjscy parlamentarzyści.

Grigorij Karasin, senator i były wiceszef MSZ domaga się zemsty na Ukrainie i jej sojusznikach z NATO, a także "dokładnej analizy wewnętrznej"

Siergiej Mironow, były przewodniczący Senatu, chce wyciągnięcia odpowiedzialności karnej wobec urzędników, którzy "pozwolili na zgromadzenie żołnierzy w niechronionym budynku" i "wszystkich wyższych władz, które nie zapewniły odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa".

Andriej Miedwiediew, wiceprzewodniczący moskiewskiej Dumy i prokremlowski dziennikarz stwierdził, że władze - cywilne i wojskowe - muszą cenić życie Rosjan.

"Każda osoba jest wielkiej wartości - dlatego trzeba karać za głupie straty personelu, jak za zdradę ojczyzny - albo państwo jest skończone" - napisał Miedwiediew na swoim kanale w serwisie Telegram.

Rzecznik Ministerstwa Obrony Rosji, gen. Igor Konaszenkow, w czasie poniedziałkowej konferencji prasowej poinformował, że w ataku na szkołę w Makiejewce zginęło 63 żołnierzy. Budynek miał zostać ostrzelany przy użyciu wyrzutni rakiet HIMARS - na tymczasowe koszary miały spaść dwie rakiety (dwie inne zostały zestrzelone - podają Rosjanie).

Makiejewka w zasięgu ukraińskich wojsk rakietowych

Pozostało 91% artykułu
Konflikty zbrojne
Stany Zjednoczone wiedziały o ataku Rosji. Moskwa wysłała ostrzeżenie
Konflikty zbrojne
Putin w orędziu do narodu: Rosja uderzyła w Ukrainę najnowszym systemem rakietowym
Konflikty zbrojne
Wojna w Ukrainie: Rakietowe uderzenia na obwód kurski i mściwy szantaż Putina
Konflikty zbrojne
Atak rakietowy na Dniepr. Rosja nie użyła pocisku balistycznego ICBM?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowana przez Rosję pociskiem międzykontynentalnym