Czytaj więcej
Rosyjskie Ministerstwo Obrony stwierdziło, że siły ukraińskie użyły siedmiu autonomicznych dronów morskich i dziewięciu bezzałogowych statków powietrznych do przeprowadzenia „ataku terrorystycznego” na port i cele cywilne w Sewastopolu. Ataki na okręty wojskowe w czasie wojny są legalnymi działaniami wojennymi, a nie atakami terrorystycznymi - zauważa jednak ISW. Rosyjskie Ministerstwo Obrony stwierdziło też, że siły rosyjskie zniszczyły wszystkie cele powietrzne, zniszczyły cztery morskie drony na zewnętrznej redzie i trzy morskie drony na wewnętrznej redzie.
Rozmiar uszkodzeń okrętów Floty Czarnomorskiej jest obecnie nieznany. Rosyjskie Ministerstwo Obrony stwierdziło, że atak spowodował niewielkie uszkodzenia trałowca Ivan Gołubiec i bariery ochronnej w południowej zatoce. Rosyjscy urzędnicy nie potwierdzili żadnych uszkodzeń fregaty klasy Grigorowicz "Admirał Makarow" zupełnie tak samo jak rosyjskie Ministerstwo Obrony zaprzeczało jakimkolwiek uszkodzeniom krążownika "Moskwa", gdy siły ukraińskie zatopiły go 14 kwietnia.
Flota Czarnomorska posiada trzy fregaty klasy Grigorowicz, z których wszystkie są w stanie strzelać pociskami manewrującymi Kalibr. Ukraińska decyzja o namierzeniu fregaty zdolnej do wystrzelenia Kalibru w tym czasie ma sens, zauważa ISW, biorąc pod uwagę nasilenie rosyjskiej kampanii ataków dronów i rakiet na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Gdyby Kijów zarządził ten atak, byłaby to proporcjonalna, a nawet powściągliwa reakcja na szeroko zakrojoną rosyjską kampanię bombardowań strategicznych atakujących cele cywilne na terenie całej Ukrainy w ciągu ostatnich kilku tygodni - podsumowuje ISW.