Czytaj więcej
24 lutego Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski przyznaje, że tysiące żołnierzy zmobilizowanych przez Rosję i rzucanych na front, wywiera odczuwalną presję na siły zbrojne Ukrainy.
W opublikowanym przez Departament Bezpieczeństwa Narodowego KPRM komunikacie przekazano, że "świadomość Rosjan, w szczególności mieszkańców obwodu kaliningradzkiego, o rzeczywistej sytuacji wojennej na Ukrainie stale rośnie", mimo cenzury oraz represji reżimu rosyjskiego.
"Słowa krytyki stają się widoczne szczególnie wśród mieszkańców obwodu kaliningradzkiego, którzy mają znacznie lepszy dostęp do rzetelnych informacji niż mieszkańcy innych regionów Rosji. Rosjanie w obwodzie widzą drastyczne różnice między poziomem życia na Zachodzie oraz biedą w Rosji. To dodatkowo jeszcze osłabia morale mieszkańców, szczególnie żołnierzy i ich rodzin. Stanowią oni obecnie najbardziej sfrustrowaną grupę mieszkańców obwodu. Oni również najlepiej widzą nieudolność i niewydolność rosyjskiej administracji" - czytamy.
Czytaj więcej
Dziś jesteśmy zobowiązani do myślenia o głównym problemie bezpieczeństwa: jak uratować nasz region i planetę. Jeśli się nie zatrzymamy, to na pewno dojdzie do III wojny światowej, czego oczywiście byśmy nie chcieli - powiedział w rozmowie z dziennikiem "Izwiestia" szef MSZ Białorusi, Uładzimir Makiej.
Polskie służby informują, że mieszkańcy obwodu zauważają także prowadzone ruchy wojsk. "Są świadomi skali opuszczania przez jednostki rosyjskie miejsc stacjonowania na terenie obwodu. Kolejne oddziały są wysyłane na front, co nie umyka uwadze lokalnej opinii publicznej. Niepokoi to wręcz mieszkańców, którzy martwią się losem swoich bliskich, a także stałym osłabianiem potencjału militarnego w rosyjskiej eksklawie. Mieszkańcy widzą, że działania przeciwko Ukrainie osłabiają potencjał obronny w obwodzie kaliningradzkim. Świadomość taka będzie narastała".