Czytaj więcej
W niedzielę prezydent Rosji Władimir Putin po raz pierwszy skomentował sobotni atak na Most Krymski, który poważnie uszkodził najważniejszą linię zaopatrzenia dla wojsk rosyjskich walczących na południu Ukrainy i zadał "żenujący cios Kremlowi, który boryka się z ciągłymi stratami na polu bitwy i narastającą krytyką wśród Rosjan" - pisze "NYT".
Putin zgodził się z ustaleniami śledczych i oświadczył, że atak na Most Krymski był aktem terrorystycznym, przeprowadzonym przez ukraińskie służby specjalne, którego celem było wyłączenie „dużego obiektu rosyjskiej infrastruktury cywilnej”.
Czytaj więcej
Rosyjskie kanały telewizyjne pokazały nagranie ze spotkania prezydenta Rosji Władimira Putina z szefem Komitetu Śledczego Aleksandrem Bastrykinem.
Atak jest postrzegany jako znacząca porażka dla Moskwy, zarówno symboliczna, jak i praktyczna. Zniszczony został ważny obiekt, który ma osobiste znaczenie dla Putina i jest potrzebny do uzupełnienia zaopatrzenia sił rosyjskich, które bronią się przed nasilającą się kontrofensywą ukraińską wzdłuż frontu południowego.