Szef władz obwodu ługańskiego przekazał w mediach społecznościowych, że siły rosyjskie wdarły się na obrzeża Siewierodoniecka. Serhij Haidai doprecyzował, że Rosjanie wkroczyli na północno- i południowo-wschodnie przedmieścia miasta, stanowiącego kluczowy punkt oporu wojsk ukraińskich w obwodzie.
Gubernator podał, że w wyniku rosyjskiego ostrzału zginęły dwie osoby cywilne, a pięć zostało rannych. Haidai napisał, że trwają ciężkie walki o Siewierodonieck i Lisiczańsk. "Wróg użył wszystkich rodzajów uzbrojenia, w tym samolotów, jednak nasze wojska twardo się bronią" - zaznaczył.
Haidai przekazał, że większość cywilów, która ucierpiała w wyniku ostrzału, to mieszkańcy jednego z bloków, którzy przygotowywali posiłek na podwórzu. Ranni trafili do szpitali w obwodzie donieckim.
Gubernator podał, że w niedzielę w Siewierodoniecku zniszczono co najmniej 12, a w Lisiczańsku 18 domów. "Rosjanie masowo transportują amunicję i sprzęt w kierunku Siewierodoniecka" - czytamy.