- Wysyłanie broni oznacza bycie udział w wojnie, my również jesteśmy w stanie wojny. Spróbujmy szybko zakończyć tę wojnę - powiedział Berlusconi, cytowany przez „Corriere della Sera”. Dodał, że jeśli na Ukrainę wysyłana jest broń, to „lepiej byłoby tego tak nie reklamować”.

Zdaniem Berlusconiego na Ukrainie „jak najszybciej musi zostać osiągnięty pokój”. - Uważam, że zjednoczona Europa musi złożyć propozycję pokojową, starając się skłonić Ukraińców do zaakceptowania żądań Putina - dodał lider partii Forza Italia.

Według włoskiego polityka sankcje, nałożone przez kraje Zachodu na Rosję, „wyrządziły rosyjskiej gospodarce bardzo, bardzo złe skutki”, a Moskwa może spodziewać się 14-procentowego spadku PKB. - Ale nam też zaszkodziły - zaznaczył od razu.

Kiedy był u władzy, Berlusconi bardzo blisko przyjaźnił się z Władimirem Putinem, zaprosił go nawet na wakacje do swojej willi na Sardynii.

Berlusconi niedawno wznowił działalność swojej założonej w 1994 partii Forza Italia. W Neapolu deklarował, że „wraca na boisko, aby zapewnić Włochom dobrobyt i wolność w przyszłości".