Znów niespokojnie w Naddniestrzu. Atak na wojskową komendę uzupełnień

W Naddniestrzu udaremniono w nocy próbę podpalenia dwóch obiektów - podało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych separatystycznej, samozwańczej Republiki Naddniestrza istniejącej w granicach Mołdawii.

Publikacja: 13.05.2022 08:09

Herb Naddniestrza

Herb Naddniestrza

Foto: Adam Jones from Kelowna, BC, Canada, CC BY-SA 2.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0>, via Wikimedia Commons

arb

Według doniesień resortu władz wewnętrznych samozwańczej republiki ok. 3:15 rano samochód zatrzymał się przed składem paliw jednego z przedsiębiorstw. Z pojazdu wyszedł niezidentyfikowany mężczyzna, który rzucił butelkę z substancją zapalającą i uciekł. Pożar udało się jednak szybko opanować.

"Około pół godziny później dwa koktajle Mołotowa zostały rzucone w kierunku wojskowej komendy uzupełnień. Jeden koktajl Mołotowa spadł na chodnik, drugi zatrzymał się na kratach w oknie. Ogień został szybko opanowany przez strażników. Nie ma zniszczeń ani poszkodowanych w żadnym z tych miejsc" - czytamy w komunikacie resortu spraw wewnętrznych separatystycznego Naddniestrza.

Czytaj więcej

Ukraina wydała już ponad 8 mld dolarów na walkę z Rosjanami

MSW separatystycznej republiki informuje, że zabezpieczyło resztki butelek oraz próbki substancji zapalającej, które zostały wysłane do analizy.

Jak głosi komunikat władz separatystycznej republiki samochód, którym poruszał się sprawca ataku, miał zagraniczne tablice rejestracyjne. Obecnie trwają jego poszukiwania.

Samochód, którym poruszał się sprawca ataku, miał zagraniczne tablice rejestracyjne

To kolejny incydent, do którego dochodzi w Naddniestrzu w ostatnich dniach. W maju budynek Ministerstwa Bezpieczeństwa samozwańczej republiki został ostrzelany z granatnika. W Naddniestrzu doszło też do eksplozji, która uszkodziła maszty nadawcze emitujące sygnał radowy, informowano też o ostrzale magazynu z bronią należącą do rosyjskich wojsk stacjonujących w republice.

W związku z napięciem w Naddniestrzu pojawiły się doniesienia, że Rosja chce wykorzystać separatystyczną republikę do rozszerzenia konfliktu na Ukrainie o Mołdawię, która dysponuje niewielką i słabo uzbrojoną, zaledwie kilkutysięczną armią.

Według doniesień resortu władz wewnętrznych samozwańczej republiki ok. 3:15 rano samochód zatrzymał się przed składem paliw jednego z przedsiębiorstw. Z pojazdu wyszedł niezidentyfikowany mężczyzna, który rzucił butelkę z substancją zapalającą i uciekł. Pożar udało się jednak szybko opanować.

"Około pół godziny później dwa koktajle Mołotowa zostały rzucone w kierunku wojskowej komendy uzupełnień. Jeden koktajl Mołotowa spadł na chodnik, drugi zatrzymał się na kratach w oknie. Ogień został szybko opanowany przez strażników. Nie ma zniszczeń ani poszkodowanych w żadnym z tych miejsc" - czytamy w komunikacie resortu spraw wewnętrznych separatystycznego Naddniestrza.

Konflikty zbrojne
Stany Zjednoczone wiedziały o ataku Rosji. Moskwa wysłała ostrzeżenie
Konflikty zbrojne
Putin w orędziu do narodu: Rosja uderzyła w Ukrainę najnowszym systemem rakietowym
Konflikty zbrojne
Wojna w Ukrainie: Rakietowe uderzenia na obwód kurski i mściwy szantaż Putina
Konflikty zbrojne
Atak rakietowy na Dniepr. Rosja nie użyła pocisku balistycznego ICBM?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowana przez Rosję pociskiem międzykontynentalnym