CNN: Rosyjski statek ze zbożem skradzionym z Ukrainy w porcie w Syrii

Rosyjski statek handlowy wyładowany zbożem skradzionym z Ukrainy, nie został wpuszczony do co najmniej trzech portów na Morzu Śródziemnym i obecnie znajduje się w syryjskim porcie Latakia - twierdzą władze Ukrainy i źródła CNN.

Publikacja: 12.05.2022 14:50

Pszenica

Pszenica

Foto: Adobe Stock

arb

CNN zidentyfikowało jednostkę jako frachtowiec Matros Pozynich.

27 kwietnia statek ten stał na kotwicy u wybrzeża Krymu z wyłączonym transponderem (urządzeniem pozwalającym na identyfikację statku). Następnego dnia był widziany w porcie w Sewastopolu, głównym porcie Krymu, a co wskazują zdjęcia satelitarne.

Matros Pozynich ma być jednym z trzech frachtowców biorących udział w handlu kradzionym na Ukrainie zbożem - twierdzą ukraińskie władze. 

100 tys.

Tyle ton zboża wywieziono z portu w Sewastopolu w marcu i kwietniu

Na Krymie, który został anektowany przez Rosję w 2014 roku (co nie zostało uznane przez społeczność międzynarodową uznającą Krym za okupowaną część terytorium Ukrainy), nie uprawia się dużych ilości pszenicy, ze względu na słaby system nawodnienia. Ale ukraińskie ziemie na północ od Krymu, które są okupowane przez Rosję od początku marca (m.in. duża część obwodu chersońskiego) wytwarzają miliony ton zbóż każdego roku.

Strona ukraińska szacuje, że tysiące ton zboża z terenów zajętych po 24 lutego przez Rosję jest obecnie wywożonych na Krym.

Kateryna Jaresko, dziennikarka związana z ukraińskim serwisem myrotvorets.center w rozmowie z CNN powiedziała, że dziennikarze współtworzący projekt SeaKrime zauważyli gwałtowny wzrost eksportu zboża z Sewastopola do ok. 100 tysięcy ton w marcu i kwietniu.

Czytaj więcej

Polska niegotowa na przekierowanie eksportu Ukrainy

Frachtowiec Matros Pozynich miał po wypłynięciu z Sewastopola - według zdjęć satelitarnych, które analizowało CNN - przepłynąć przez cieśniny Bosfor i Dardanele, a następnie skierować się do portu w Aleksandrii. Na pokładzie statku miało być blisko 30 tys. ton ukraińskiego zboża - twierdzą ukraińskie władze. 

Kijów ostrzegł władze w Kairze, że zboże na pokładzie frachtowca jest kradzione i Egipt zabronił frachtowcowi wpłynąć do portu. Statek próbował następnie wpłynąć do Bejrutu - ale również został odesłany. 5 maja statek znów wyłączył transponder, ale zdjęcia satelitarne z serwisu Tankertrackers.com oraz wykonane przez firmę Maxar Technologies pokazują, że wpłynął do syryjskiego portu Latakia.

Ukraiński resort obrony szacuje, że z Ukrainy, od początku rosyjskiej inwazji, skradziono co najmniej 400 tysięcy ton zboża.

CNN zidentyfikowało jednostkę jako frachtowiec Matros Pozynich.

27 kwietnia statek ten stał na kotwicy u wybrzeża Krymu z wyłączonym transponderem (urządzeniem pozwalającym na identyfikację statku). Następnego dnia był widziany w porcie w Sewastopolu, głównym porcie Krymu, a co wskazują zdjęcia satelitarne.

Pozostało 89% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany