- Obecnie ich cel jest jasny: wypchnąć wojska ukraińskie poza administracyjne granice obwodów donieckiego i ługańskiego i utrzymać "korytarz lądowy" z tymczasowo okupowanym Krymem. Takie "zwycięstwo" rosyjskie kierownictwo będzie próbowało "sprzedać" swojemu społeczeństwu - oświadczył Motuzianyk.
Bitwa o Donbas jest, bez przesady, decydującą bitwą dla Ukrainy
Rzecznik resortu obrony Ukrainy dodał jednak, że Rosja na tym nie poprzestanie.
- W przyszłości będą próbowali rozwinąć ofensywę w innych regionach, można tu wskazać obwód chersoński, by zająć tak wiele przestrzeni, jak to możliwe. Teraz wróg się do tego przygotowuje, gromadzi siły i konsoliduje pozycje w zajętych granicach. Ale to będzie zależeć od wyniku starć w obwodach donieckim i ługańskim - stwierdził Motuzianyk.
Czytaj więcej
- Jest bardzo trudno ocenić prawdopodobieństwo użycia broni atomowej przez Rosję Władimira Putina - mówił w rozmowie ze Sky News Leigh Turner, były brytyjski ambasador na Ukrainie.