Żowkwa w rozmowie z radiem BBC relacjonował, że Rosjanie rozpoczęli w poniedziałek intensywny ostrzał artyleryjski ukraińskich pozycji, a rosyjskie wojska rozpoczęły "skoncentrowaną ofensywę" na wschodzie, zgodnie z planem.
Zastępca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy podkreślił, że jest "bardzo ważne, aby ukraińskie siły otrzymały ciężką broń", w tym systemy artyleryjskie, czołgi i pojazdy opancerzone.
Czytaj więcej
Sir Tony Brenton, były brytyjski ambasador w Rosji ocenił w rozmowie ze Sky News, że wojna na Ukrainie wchodzi obecnie w "decydującą fazę" a użycia przez Rosję broni atomowej "nie można całkowicie wykluczyć".
Żowkwa zapewnił, że jeśli Ukraińcy dostaną takie uzbrojenie wówczas będą w stanie "odeprzeć rosyjską ofensywę i odnieść zwycięstwo na wschodzie Ukrainy".
Współpracownik Zełenskiego przyznał przy tym, że dostawy broni z Zachodu są "coraz lepsze" a w najnowszej partii pomocy wojskowej z USA, wartej 800 mln dolarów jest "to czego Ukraina naprawdę potrzebuje".