Andrij Biłecki, dowódca pułku, poinformował, że w wyniku ataku na zakłady Azowstal ucierpiało trzech żołnierzy, którzy mają objawy zatrucia bojowymi środkami chemicznymi. Generalnie jednak atak był nieudany.
- Nie ma katastrofalnych skutków ataku - powiedział Biłecki.
Stwierdził też, że użycie broni chemicznej świadczy o tchórzostwie Rosjan.
- Jeśli mówimy o kwestiach moralnych, to albo było to tchórzostwo, albo cynizm - oświadczył.