Strona ukraińska nie potwierdziła, jakoby to ukraińskie śmigłowce dokonały ataku na skład paliw koncernu Rosneft. Pożar ugaszono dopiero w piątek wieczorem.
"W związku z popełnieniem aktu terroru przez Siły Zbrojne Ukrainy na terytorium obwodu biełgorodzkiego, Główny Departament Śledczy Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej wszczął postępowanie karne" - czytamy na kanale Komitetu w serwisie Telegram. Komitet powołuje się przy tym na przepisy Kodeksu karnego, które mówią o działaniach terrorystycznych.
Czytaj więcej
Ministerstwo Obrony Ukrainy nie potwierdza i nie zaprzecza doniesieniom, że do pożaru w składzie ropy w Biełgorodzie w Rosji doszło na skutek działań sił ukraińskich.
W czasie działań wojennych na Ukrainie Rosjanie wielokrotnie atakowali tamtejsze składy paliw, o czym oficjalnie informuje resort obrony Rosji. Rosjanie atakują też na Ukrainie liczne cele cywilne - m.in. osiedla mieszkalne, szkoły, przedszkola i szpitale.
Według Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej 1 kwietnia, na terytorium Ukrainy, "osoby wchodzące w skład Sił Zbrojnych Ukrainy, zawiązały spisek, którego celem było popełnienie aktu terrorystycznego na terytorium Federacji Rosyjskiej".