Rozmowa dotyczyła przede wszystkim planów akcji humanitarnej, którą chciały przedsięwziąć wspólnie Francja, Grecja i Turcja.
Akcja miała na celu bezpieczną ewakuację mieszkańców Mariupola, nieustannie ostrzeliwanego przez Rosjan, miasta w stanie katastrofy humanitarnej.
Czytaj więcej
Siedemdziesiąt osób - pacjentki i personel medyczny - ze szpitala położniczego w Mariupolu zostało przemocą przewiezionych na terytorium Federacji Rosyjskiej.
Rozmowa z Putinem nie przyniosła pożądanych efektów. Pałac Elizejski przekazał, że "warunki rozpoczęcia w najbliższych dniach akcji pomocy mieszkańcom ukraińskiego miasta Mariupol, obleganego przez armię rosyjską, nie są na tym etapie spełnione”.
Putin stwierdził, że przed udzieleniem ostatecznej odpowiedzi "zamierza się zastanowić" nad przedstawiona propozycją.