Rakiety Grad spadają na Charków. Doradca szefa MSW pisze o "dziesiątkach ofiar"

Charków, drugie największe miasto Ukrainy, miał zostać ostrzelany przez Rosjan wyrzutniami rakiet Grad - podaje Anton Heraszczenko, doradca szefa MSW Ukrainy.

Publikacja: 28.02.2022 13:00

Charków

Charków

Foto: Facebook

arb

Z wpisu Heraszczenki wynika, że w wyniku ostrzału zginęło kilkadziesiąt osób, a setki innych zostało rannych.

Doradca szefa MSW Ukrainy zamieszcza też nagranie ostrzału, umieszczone na Facebooku przez Andrieja Zdesenko z ukraińskiego Dnipro.

"Charków został właśnie w zmasowany sposób ostrzelany z Gradów. Dziesiątki osób zostało zabitych, setki rannych. Ten horror musi zobaczyć cały świat. Śmierć okupantom!" - napisał Heraszczenko.

Czytaj więcej

Ukraińskie władze: Charków pod naszą kontrolą. Oczyszczamy miasto z wroga

1,5-milionowy Charków znajduje się ok. 40 km od granicy z Rosją. O miasto toczą się intensywne walki od pierwszego dnia inwazji. W niedzielę rosyjscy żołnierze weszli do Charkowa, ale zostali z niego wyparci przez ukraińską armię i obronę terytorialną.

Wyrzutnia rakiet BM-21 Grad-1, to sowiecka samobieżna wieloprowadnicowa wyrzutnia rakietowa wprowadzona na uzbrojenie w 1974 roku.

NEXTA publikuje nagranie, na którym widać, że rakiety spadają w części miasta, w której stoją budynki mieszkalne.

Z wpisu Heraszczenki wynika, że w wyniku ostrzału zginęło kilkadziesiąt osób, a setki innych zostało rannych.

Doradca szefa MSW Ukrainy zamieszcza też nagranie ostrzału, umieszczone na Facebooku przez Andrieja Zdesenko z ukraińskiego Dnipro.

Pozostało 80% artykułu
Konflikty zbrojne
Izraelski atak na dowódcę Hezbollahu. „To kolejny cios dla organizacji”
Konflikty zbrojne
Operacja w obwodzie kurskim. Rosja spodziewała się jej od końca 2023 roku
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku