„Przykro jest patrzeć na to, co dzieje się na Ukrainie i rani moją duszę, gdy wyobrażam sobie, w którą stronę nasz świat i cały światowy styl życia może się przesuwać” - pisze w niedzielę Marchajew w mediach społecznościowych. Komunista ocenia, że choć „przez całe osiem lat społeczność światowa nie zauważyła trwającego ludobójstwa” w samozwańczych republikach z Donbasu, a uznanie ich niepodległości było konieczne, by „uchronić je przed całkowitą eksterminacją”, to miał nadzieję na „możliwość kontynuowania negocjacji i szukania nowych kompromisów” w związku z sytuacją w regionie.
„Ku mojemu wielkiemu ubolewaniu, cała kampania o uznanie DRL i ŁRL miała zupełnie inny zamiar i plan, który początkowo był ukryty. W rezultacie doszliśmy do etapu konfrontacji na pełną skalę i wojny między” - pisze Marchajew. Zwraca uwagę na brak „woli politycznej, aby po uznaniu republik DRL i ŁRL próbować dalej pokojowo odzyskiwać nasze pozycje”. „Czy o »denazyfikacji« i »demilitaryzacji« zawsze decydowano wyłącznie środkami wojskowymi?” - pyta w końcu, nawiązując do deklaracji Putina, który w ten właśnie sposób uzasadniał inwazję.
„Potępiam każdy radykalny ruch nacjonalistyczny, nie akceptuję ludobójstwa, dewastacji i bezprawia. Ale w ten sam sposób nienawidzę wojny i militarnego rozwiązywania problemów. Mówię to nie jako zewnętrzny obserwator czy polityk, ale jako bezpośredni uczestnik podobnych, bardzo niedawnych wydarzeń w historii Rosji” - konkluduje senator. Podkreśla na koniec, że śmierć „zwykłych młodych i obiecujących mężczyzn jest bardzo bolesne”, podobnie jak później „patrzenie w oczy ich rodzicom, dzieciom i bliskim”.
Wiaczesław Marchajew jest członkiem Rady Federacji, izby wyższej Zgromadzenia Federalnego, od 2015 roku. Wcześniej przez cztery lata zasiadał w Dumie. Jest pierwszym sekretarzem Komunistycznej Partii Buriacji. W 2019 roku publicznie potępił brutalną reakcję policji na protesty po wyborach do Moskiewskiej Dumy Miejskiej. Rok później był jedynym członkiem Rady Federacji, który głosował przeciwko poprawkom do konstytucji. W poprawkach tych znalazło się m.in. stwierdzenie, że małżeństwo jest wyłącznie związkiem mężczyzny i kobiety.