- Obywatele Rosji, jeśli nie zakończycie tej wojny, będziecie wspólnikami w najpoważniejszych zbrodniach wojennych, zbodniach przeciw pokojowi i ludzkości, w rozpętaniu i prowadzeniu agresywnej wojny, masowych mordów na cywilach, użyciu broni masowego rażenia i broni zakazanej prawem międzynarodowym - oświadczyła Wenediktowa.
Ukraińska Prokuratura Generalna podała w sobotę, że sabotażyści zastrzelili nocą rodzinę z trojgiem dzieci w Kijowie. Z kolei w obwodzie chersońskim zginąć mieli rodzice i jedna z ich córek, uczennica czwartej klasy. Rosjanie mieli też ostrzelać karetkę pogotowia wiozącą rannego.
Czytaj więcej
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odrzucił możliwość negocjacji z Rosją na Białorusi ponieważ - jak stwierdził - Białoruś nie jest neutralnym państwem w trwającej wojnie Rosji z Ukrainą.
- Wasze rakiety trafiają obszary zamieszkiwane przez ludność cywilną. Dzieci, starcy i kobiety giną i odnoszą poważne rany. Rosyjskie siły zbrojne wykazują się pogardą dla prawa i zasad prowadzenia wojny, stale atakują infrastrukturę cywilną, która jest chroniona zgodnie z prawem międzynarodowym - powiedziała Wenediktowa.
Prokurator generalna mówiła, że rosyjskie wojska wystrzeliły "setki rakiet manewrujących i balistycznych" przeciwko cywilnym celom. Według jej słów kilkadziesiąt takich uderzeń miało być skierowanych przeciw przedszkolom, szkołom, szpitalom, w których leczone są dzieci.