Resort zareagował w ten sposób na wywiad udzielony przez weterana wojny w Afganistanie holenderskiej gazecie "Trouw", w którym twierdzi on, że wydano mu rozkaz skierowania ognia ciężkiej artylerii w stronę domów cywilnych ponieważ jego zwierzchnicy uważali, że mogą tam znajdować się talibowie.
Weteran twierdzi, że rozkaz był opaty o przechwyconą przez wywiad komunikację radiową. Jak dodał ze strony ostrzelanych domów nikt nie odpowiedział ogniem.
Jeśli doniesienia te potwierdziłyby się, stanowiłyby naruszenie tzw. zasad zaangażowania holenderskiej armii w Afganistanie, przewidujących, że żołnierze holenderscy mogli użyć siły tylko w samoobronie.
Resort obrony zapewnił, że doniesienia te traktuje poważnie.