Apel Masuda pojawił się w dniu, gdy talibowie ogłosili, że przejęli kontrolę nad Dolina Pandższeru i całą prowincją Pancziszir, w której bronił się Masud wraz ze swoimi siłami, składającymi się z byłych żołnierzy i komandosów afgańskiej armii oraz lokalnych milicji.
- Pancziszir, który był ostatnią kryjówką uciekającego wroga, został przejęty - oświadczył rzecznik talibów Zabihullah Mujahid.
Tymczasem sam Masud zapewnił na Twitterze, że jest bezpieczny, ale nie podał żadnych dalszych szczegółów. Pojawiły się pogłoski, że Masud wraz z byłym wiceprezydentem, Amrullahem Salehem, uciekł do Tadżykistanu.
Ali Maisam Nazary, odpowiedzialny za relację z zagranicą w Narodowym Ruchu Oporu zapewnił, że twierdzenie talibów, jakoby odnieśli zwycięstwo jest fałszywe, a siły opozycyjne nadal stawiają opór.