Pieskow mówił też, że Federacja Rosyjska "nie powstrzymuje eksportu zboża z Ukrainy drogą kolejową do Polski".
- Strona rosyjska nie przeszkadza Ukrainie w eksportowaniu zboża koleją do Polski. Z tamtej strony jadą eszelony z bronią. Nikt nie przeszkadza w eksportowaniu zboża tymi samymi eszelonami - stwierdził rzecznik Kremla.
- Jeśli chodzi o transport drogą morską, to nie my jesteśmy źródłem tego problemu, ale na alternatywnych szlakach (transportu żywności - red.), z naszego kraju, znów, nie my jesteśmy źródłem problemu, który prowadzi do groźby światowego głodu. Źródłem problemu są ci, którzy nakładają na nas sankcje i sankcje same w sobie mają taki skutek - kontynuował Pieskow.
Czytaj więcej
Ukraiński prezydent, Wołodymyr Zełenski, występując za pomocą wideołącza na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos stwierdził, że wojna na Ukrainie "zdecyduje czy światem będzie rządzić brutalna siła".
W ten sposób rzecznik Kremla odniósł się do alarmujących raportów ONZ, z których wynika, że światu grozi kryzys żywnościowy. Pieskow stwierdził, że Rosja "absolutnie zgadza się z oceną ONZ".