Adwokaci o propozycji zmiany systemu sądownictwa powszechnego

W mediach coraz częściej pojawiają się informacje o planowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości zmianach w strukturze sądów powszechnych. Mają być odpowiedzią na postulaty środowisk biznesowych, prawniczych, organizacji pozarządowych i innych, które od wielu lat upominają się o usprawnienie organizacji sądów i przyspieszenie postępowań - piszą adwokaci Konrad Orlik i Agnieszka Chajewska.

Aktualizacja: 01.05.2016 15:13 Publikacja: 01.05.2016 09:00

Adwokaci o propozycji zmiany systemu sądownictwa powszechnego

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Remedium na problemy wymiaru sprawiedliwości ma być jednolite dwuszczeblowe sądownictwo powszechne. W dotychczasowym modelu w pierwszej instancji, w zależności od ciężaru gatunkowego spraw, orzekały sądy rejonowe lub okręgowe, a w drugiej instancji sądy okręgowe lub apelacyjne. Teraz wszystkie sprawy w pierwszej instancji mają być rozpoznawane przez sądy okręgowe, a w drugiej przez sądy apelacyjne.

Swoiste spłaszczenie struktury sądownictwa ma ułatwić zarządzanie sądami i utworzenie, uważanych za najbardziej efektywne, sądów średniej wielkości, wzmocnić status sędziego i ułatwić, a także urealnić sędziom awanse.

Dotychczas nie ma jednak informacji o szczegółowych aspektach tej reformy. Nie wiadomo, czy sądy rejonowe zostaną zastąpione sądami okręgowymi, czy też reforma będzie wnikała znacznie głębiej w strukturę organizacyjną poszczególnych sądów. Trudno zatem na tym etapie przewidywać, jakie będą krótkofalowe i długofalowe skutki planowanej reformy.

Co do zasady wszelkie rozwiązania ustawodawcze zmierzające do usprawnienia pracy sądów, uproszczenia ich struktury i przyspieszenia postępowań sądowych zasługują na aprobatę jako korzystne dla obywateli i poprawiające wizerunek wymiaru sprawiedliwości w oczach społeczeństwa obywatelskiego. Jak jednak zwykle w takich przypadkach „diabeł tkwi w szczegółach". Tak daleko idąca reforma przeprowadzona w chaotyczny czy nieprzemyślany sposób może doprowadzić do paraliżu sądów i długotrwałych negatywnych konsekwencji.

Po podjęciu decyzji o zmianie sytemu sądownictwa powszechnego, bez względu na jego ostateczny kształt, konieczne będą daleko idące zmiany legislacyjne zarówno w ustawach, jak i rozporządzeniach wykonawczych. Istotnym problemem mogą się również okazać tzw. przepisy intertemporalne (przepisy przejściowe) i rozwiązania dotyczące właściwości sądów w już toczących się postępowaniach. Powyższa wstępna analiza nie obejmuje skutków/kosztów finansowych potencjalnej reformy, czy też potencjalnej „rewolucji" wymiaru sprawiedliwości w Polsce.

Dopóki zatem ustawodawca nie przedstawi konkretnych projektów ustaw, dopóty trudno będzie o precyzyjną i kompleksową ocenę planowanych regulacji. Wydaje się jednak uzasadnione przeprowadzenie ewentualnej reformy po uprzednich konsultacjach, w szczególności ze środowiskami prawniczymi, żeby strukturalnych, kompleksowych i kosztownych reform następnie pośpiesznie nie odwracać ze względu np. na ich niezgodność z ustawą zasadniczą, jak to było z tzw. reformą ministra Gowina.

Autorzy są adwokatami w kancelarii Kochański Zięba i Partnerzy

Remedium na problemy wymiaru sprawiedliwości ma być jednolite dwuszczeblowe sądownictwo powszechne. W dotychczasowym modelu w pierwszej instancji, w zależności od ciężaru gatunkowego spraw, orzekały sądy rejonowe lub okręgowe, a w drugiej instancji sądy okręgowe lub apelacyjne. Teraz wszystkie sprawy w pierwszej instancji mają być rozpoznawane przez sądy okręgowe, a w drugiej przez sądy apelacyjne.

Swoiste spłaszczenie struktury sądownictwa ma ułatwić zarządzanie sądami i utworzenie, uważanych za najbardziej efektywne, sądów średniej wielkości, wzmocnić status sędziego i ułatwić, a także urealnić sędziom awanse.

Sądy i trybunały
Po co psuć świeżą krew, czyli ostatni tegoroczni absolwenci KSSiP wciąż na lodzie
Nieruchomości
Uchwała wspólnoty musi mieć poparcie większości. Ważne rozstrzygnięcie SN
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Śmierć nastolatek w escape roomie. Jest wyrok