Chiny pokazały światu duży bezzałogowy okręt wojenny

Ma układ trimarana, 500 ton wyporności, oszałamiający zasięg i może zwalczać cele morskie, podwodne i lotnicze – tak prezentuje się autonomiczny, pozbawiony załogi nowy chiński okręt wojenny zaprezentowany w czasie targów... lotniczych.

Publikacja: 23.11.2024 08:11

Tak prezentuje się chiński okręt bezzałogowy „Orca"

Tak prezentuje się chiński okręt bezzałogowy „Orca"

Foto: Ministerstwo Obrony Chin

Jak informuje portal China Military (finansowany przez chińskie siły zbrojne), na 15. Międzynarodowej Wystawie Lotnictwa i Kosmonautyki w Chinach (Airshow China) zaprezentowano nie tylko najnowsze osiągnięcia w dziedzinie lotnictwa, ale także ciekawy bezzałogowy okręt nawodny „Orca", który miał wzbudzić spore zainteresowanie ekspertów.

„Orca” - bezzałogowa chińska korweta napędzana systemem hybrydowym

Chińska „Orca" to – jak się wydaje – eksperymentalny okręt bezzałogowy. Przy długości 58 metrów, szerokości 23 metrów i zanurzeniu 4 metrów jednostka posiada wyporność około 500 ton (porównywalna z tą która mają chińskie korwety patrolowe typu 056). Napędza ją system hybrydowy. Połączenie silników spalinowych i elektrycznych ma pozwalać jej na osiągnięcie maksymalnej prędkości 40 węzłów (74 km/h) oraz imponującego zasięgu operacyjnego przekraczającego 4 000 mil morskich (7 400 km).

7 400 km

Taki zasięg ma mieć bezzałogowa chińska korweta „Orca"

Kadłub okrętu ma układ trimaranu, co zapewnia dobrą stabilność. Jednostka została zbudowana w technologii, która ma minimalizować odbicie radarowe oraz umożliwiać operowanie w trybie obniżonej wykrywalności. Dzięki temu okręt ma mieć przewagę w zakresie wczesnego wykrywania potencjalnych celów, przy jednoczesnym utrudnieniu wykrycia własnej pozycji. Zoptymalizowana charakterystyka akustyczna dodatkowo zwiększa możliwości skrytego działania jednostki.

Czytaj więcej

Czy flota Kim Dzong Una topi chińskie kutry rybackie?

Okręt ma możliwość instalacji różnorodnych modułów bojowych. Na jego pokładzie zainstalowano kompleksowy system uzbrojenia, składający się z czterech radarów z anteną fazową oraz uniwersalnego systemu pionowego startu dla rakiet. Okręt może przenosić pociski przeciwokrętowe i przeciwlotnicze, a także dysponuje zdalnie sterowanymi stanowiskami uzbrojenia artyleryjskiego. Dodatkowym atutem jest lądowisko dla bezzałogowego śmigłowca Z-5B/G (który w czasie prezentacji znajdował się na pokładzie) oraz zatoka rufowa przystosowana do obsługi pojazdów podwodnych i różnorodnych czujników.

„Orca” to przełom w rozwoju chińskiej technologii morskiej?

Wprowadzenie chińskiej „Orki" do służby jest o tyle ciekawe, że byłby to kolejny już przełom w rozwoju chińskiej technologii morskiej. Oznaczałoby to bowiem, że Chinom udało się opracować i zbudować w pełni funkcjonalny duży okręt bezzałogowy, co wiąże się z koniecznością przezwyciężenia wielu wyzwań technologicznych, z którymi zmaga się obecnie także zachodni przemysł stoczniowy.

Czytaj więcej

Duńczycy złapali morskiego dywersanta. Chiński statek uszkodził kable?

Jak wynika z udostępnionych informacji, jednostka może realizować szeroki zakres zadań: od patrolowania strategicznych akwenów i ochrony portów, przez zwalczanie okrętów podwodnych, po obronę przeciwlotniczą i zwalczanie celów nawodnych (wszystko dzięki wystrzeliwanym pionowo rakietom różnych typów).

Chińskie źródła podkreślają przy tym, że brak załogi na pokładzie umożliwia prowadzenie długotrwałych operacji w trudnych warunkach, co pozwoli skutecznie odciążyć załogowe jednostki w realizacji rutynowych zadań patrolowych i rozpoznawczych, pozwalając na skierowanie personelu do bardziej złożonych misji strategicznych.

Chiny zbudowały drugą flotę świata

Chińczycy chwalą się, że budowa tej jednostki zajęła im zaledwie dwa lata, co, jak na budownictwo okrętowe, jest czasem rekordowo krótkim, szczególnie w przypadku tak nowatorskich jednostek, jak w pełni bojowe bezzałogowce. Ma to być dowód na rosnące możliwości chińskiego przemysłu stoczniowego i zaawansowanie technologiczne w dziedzinie systemów bezzałogowych.

W tym kontekście warto zauważyć, że Chiny dysponują obecnie jedną z najmłodszych flot świata – dużo młodszą od amerykańskiej US Navy. O ile średni wiek okrętów amerykańskich przekracza 24 lata, w przypadku Chin jest to tylko nieco ponad 14 lat. Większość chińskich okrętów powstała w ostatniej dekadzie. W tym czasie flota chińska osiągnęła pod względem potencjału bojowego status drugiej floty świata, zaś pod względem liczby posiadanych okrętów wyprzedziła USA. Mimo to, pierwsze miejsce nadal przypada amerykańskiej US Navy, która, choć mniej liczna, dysponuje jednak większym potencjałem.

Jak informuje portal China Military (finansowany przez chińskie siły zbrojne), na 15. Międzynarodowej Wystawie Lotnictwa i Kosmonautyki w Chinach (Airshow China) zaprezentowano nie tylko najnowsze osiągnięcia w dziedzinie lotnictwa, ale także ciekawy bezzałogowy okręt nawodny „Orca", który miał wzbudzić spore zainteresowanie ekspertów.

„Orca” - bezzałogowa chińska korweta napędzana systemem hybrydowym

Pozostało 92% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1004
Konflikty zbrojne
Arsenał nuklearny Putina. Jak groźna jest taktyczna broń atomowa?
Konflikty zbrojne
Szwajcaria wstrzymuje eksport amunicji do Polski. „Jest ryzyko, że trafi na Ukrainę”
Konflikty zbrojne
Były doradca Kremla: Władimir Putin przechodzi od słów do czynów
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Konflikty zbrojne
Rosja poinformowała USA z wyprzedzeniem o wystrzeleniu pocisku Oriesznik? Już wiadomo